Rozdział 1291 Zastrzelę cię
Holden był przekonany, że jego słowa dotrą do Bennetta, ale ku jego zaskoczeniu, Bennett wybuchnął śmiechem. Jego śmiech rozbrzmiał w powietrzu, stając się głośniejszy, jakby usłyszał najzabawniejszy dowcip na świecie.
Holden pozostał ostrożny, uważnie obserwując Bennetta.
W końcu śmiech Bennetta ucichł, a jego wyraz twarzy stał się zimny.