Rozdział 1230 Tajemne przejście
Bennett zakończył rozmowę, a Ariana natychmiast rzuciła się do akcji, napędzana determinacją znalezienia wyjścia. Niezależnie od tego, czy słowa Bennetta były prawdą, była gotowa wykorzystać każdą okazję, by uciec.
Przejście przez właściwe drzwi przypominało zgadywanie na ślepo. Każde drzwi były kopią pozostałych, a zamek rozciągał się na kilku piętrach, więc Ariana musiała szybko zbadać, co kryje się za każdym z nich.
Pędząc przez korytarze i szybko otwierając drzwi, odkryła, że niektóre z nich prowadziły do zwykłych pokoi gościnnych, podobnych do tego, w którym się obudziła.