Rozdział 62
Choć nie do końca skuteczne, jego słowa trochę mnie rozdrażniły. Westchnęłam. „Nie będę zaprzeczać, że jest między nami chemia. Ale powiem ci szczerze, nienawidzę, gdy ktoś we mnie wątpi. Mam też swoje zasady moralne. Skoro zdecydowałam się z tobą umawiać, nie będę się wdawać w związki z innymi mężczyznami”.
Ściśle rzecz biorąc, nadal byłam w związku przyjaciół z korzyściami z Michaelem, ale postanowiłam go zakończyć. Idąc dalej, zbudowałabym swoje własne życie, więc on po prostu byłby moim szefem w pracy.
„ Anno, to ulga słyszeć. Obiecuję, że będę cię dobrze traktował” – powiedział podekscytowany.