Rozdział 285
„ Dokładnie wiem kim jesteś, Justin. Nie musisz tracić czasu na kręcenie się wokół tematu. Powiedz mi od razu, czego ode mnie chcesz! O czym myślisz? Skrzywiłam się i warknęłam na niego chłodno. Miałem już dość jego pretensjonalnego bełkotu.
W tym momencie zauważyłem nagłą zmianę w wyrazie twarzy Justina. W jego oczach dostrzegłem nieuniknione błyski szoku i paniki. Niezależnie od tego, jak dobrze tłumił swoje emocje, czułam, że ma asa w rękawie.
„ Anno, nie rozumiem, co masz na myśli. Jak mogę mieć jakiś ukryty motyw? Proszę o wybaczenie i staram się to naprawić. Chcę znów zdobyć twoje serce, żebyś znów mógł być u mojego boku. Justin nadal zachowywał szczery wyraz twarzy i patrzył na mnie z nutą winy w oczach.