Rozdział 200
Po załatwieniu formalności sekretarka Michaela zawiozła moich rodziców i Stevena do nowego mieszkania, które wynajęłam. Sekretarka odjechała po tym jak nas odwiozła.
Moja mama krążyła wokół domu, kiedy sekretarka Michaela wyszła. Podeszła do mnie z okropnym wyrazem twarzy i zaczęła się skarżyć: „Jakie miejsce nam załatwiłaś? Jest taki mały. Jak będziemy tu żyć?
Wynająłem mieszkanie z dwiema sypialniami. Nie było przestronne, ale na krótki pobyt w zupełności wystarczyło. Mimo to moja mama nadal była niezadowolona.