Rozdział 192
Ronan podniósł głowę. Gdy na mnie patrzył, w jego oczach widać było niepokój.
W tamtej chwili mogłem myśleć tylko o Michaelu, więc nie zwracałem uwagi na to, co mówił Ronan. Po prostu trzymałam głowę nisko, a moje serce waliło jak szalone. Strzelać! Nie mogę uwierzyć, że wpadliśmy na siebie!
„ Anna?”