Rozdział 170
Spojrzałem na kobietę siedzącą obok Michaela, która wybierała ubrania do przymierzenia. Była wysoka, miała jasną cerę, a kiedy się uśmiechała, wyglądała wdzięcznie jak księżniczka. Ogólnie rzecz biorąc, była bardzo ładną kobietą.
„ Chodźmy, Anno” – zawołała Natalie, wychodząc z szatni.
Ten idiota! Teraz Michael na pewno wie, że tu jestem! Pomyślałem sobie i trząsłem się ze strachu.