Rozdział 168
Podobnie jak wczoraj, mama wysłała mi śniadanie. Gdy skończyłem, odeszła bez słowa.
Chwilę później pojawił się Ronan.
„ Czy jesteś zaskoczony, że mnie widzisz? Spójrz, co dla ciebie przygotowałem. Uśmiechając się, postawił przede mną obfite śniadanie.