Rozdział 100
Gdy usłyszałem słowa Michaela, poczułem radość. Nie spodziewałam się, że zgodzi się od razu, nie utrudniając mi przy tym życia. O kurczę! Kiedy nastąpiła ta drastyczna zmiana charakteru?
"Mam to!"
Po tych słowach otworzyłem drzwi i szybko wyszedłem.