Rozdział 988
Pedro odwrócił się, by odejść, ale Jane pośpieszyła, by zablokować mu drogę. „Dziadku, naprawdę mi tak przeszkadzasz?”
Wszelkie poczucie winy, które czuła wcześniej, wyparowało, zastąpione goryczą.
Pedro spojrzał na nią beznamiętnie. „Myśl, co chcesz. Nie mam nic więcej do powiedzenia”.