Rozdział 965
Wyraz twarzy Sullivana, początkowo stoicki, nagle się zmienił. Jego oczy rozszerzyły się z niedowierzania, gdy zapytał: „Co ty właśnie powiedziałeś?”
Ruby nie mogła mieć tyle pieniędzy, chyba że sprzedała mieszkanie, które jej dał. Uświadomienie sobie tego uderzyło go mocno, a jego twarz pociemniała.
Dał jej to mieszkanie, żeby pomóc jej uciec od toksycznej rodziny, a nie po to, żeby mogła je sprzedać i wpłacić za niego kaucję.