Rozdział 667
Nyla milczała przez chwilę, zanim cicho powiedziała: „Panie Sumner, potrzebuję trochę czasu, żeby to przemyśleć. Skontaktuję się z panem, gdy podejmę decyzję”.
Po rozłączeniu się westchnęła cicho, a jej wyraz twarzy był skomplikowany.
Bezpieczeństwo Masona było bardzo ważne, ale nie chciała mieć więcej interakcji z Damonem. Od czasu incydentu porwania trudno jej było zachować spokój, kiedykolwiek o nim myślała.