Rozdział 646
Nyla natychmiast zesztywniała, jej serce waliło. Panika błysnęła w jej oczach, gdy jej umysł pędził z niezliczonymi możliwościami.
Czy Damon zmienił zdanie?
Damon zdawał się czytać w jej myślach. Jego wyraz twarzy pozostał obojętny, choć ton był uspokajający. „Nie martw się. Nie cofnę słowa”.