Rozdział 626
Damon odwrócił się, wciąż się uśmiechając. „Czy jest coś jeszcze?”
Richard zacisnął zęby. „Dobrze. Kupię twoje akcje po cenie rynkowej, ale musisz podpisać natychmiast!”
Uśmiech Damona pogłębił się. „Cena rynkowa była wcześniejszą ofertą. Straciłeś swoją szansę. Chyba że jest to dwukrotność ceny rynkowej, nie zgodzę się”.