Rozdział 570
Spojrzenie Olivera pociemniało, gdy odpowiedział: „Zrozumiałem. Zaraz tam pójdę”.
Wyrazy twarzy akcjonariuszy stały się ponure. Było jasne, że ci partnerzy biznesowi byli tutaj, aby omówić rozwiązanie umów.
„Panie Raynor, jeśli nie przekona pan wspólników do zmiany zdania, powinien pan dziś zrezygnować, albo skontaktuję się z pańskim ojcem, żeby sprawdzić, czy nadszedł czas, żeby rozważył zastąpienie pana kimś bardziej odpowiednim!” – zagroził jeden z udziałowców.