Rozdział 564
Następnego ranka Nyla odwiozła Masona do szkoły, myśląc o czymś innym.
Mason zauważył jej rozproszenie i mocniej ścisnął plecak.
Kiedy dotarli do szkoły, Nyla zmusiła się do uśmiechu i delikatnie powiedziała: „Koleś, mama odbierze cię dziś wieczorem”.