Rozdział 435
Delikatny dotyk skóry Nyli na dłoni Damona sprawił, że jego spojrzenie stało się ciemniejsze.
Oczy Nyli były zamknięte. Pod miękkim światłem nad nią, jej podkręcone rzęsy rzucały cienie na policzki, niczym motyl gotowy do lotu.
Damon spojrzał na jej pogodną, śpiącą twarz. W jego oczach malowała się czułość i czułość.