Rozdział 424
Nyla spuściła wzrok na bulgoczącą w garnku zupę i ucichła.
W kuchni panowała cisza, słychać było jedynie odgłosy krojenia warzyw przez Damona i ciche buczenie okapu.
Kiedy Damon skończył kroić ziemniaki, Nyla spojrzała na niego. „Możesz usiąść w salonie. Ja zajmę się resztą”.