Rozdział 414
„Po prostu martwię się o ciebie...” odpowiedział Damon.
Nyla nie zareagowała na jego słowa, jedynie obserwowała go z beznamiętnym wyrazem twarzy. „Panie Sumner, jest pan moim przełożonym, a ja jestem pańskim podwładnym. Nie potrzebuję pańskich obaw”.
Damon zmarszczył brwi, mówiąc cicho. „Nyla, wiem, że nadal jesteś zdenerwowana tym, co się wydarzyło wcześniej. Ja-”