Rozdział 246
Gdy Damon godzinę później przybył do szpitala, zastał Nylę siedzącą na krześle przed izbą przyjęć, jej ubrania były poplamione krwią. Emanowała ponurą, martwą aurą.
Zmarszczył brwi, szybko do niej podszedł i kucnął.
Widząc jej bladą twarz, jego spojrzenie pociemniało. „Czy jesteś ranna?”