Rozdział 1013
Raymond i Gabriel pozostali w gabinecie przez ponad godzinę, zanim wyszli.
Wtedy wyraz twarzy Raymonda zmienił się z początkowego niepokoju w promienną radość, a na jego twarzy zagościł uśmiech.
Wyglądało na to, że wróżbita miał rację – Wren rzeczywiście był jego szczęśliwą gwiazdą.