Rozdział 69 Twarzą w twarz
„Zabieraj swoje pieprzone łapy z mojej kobiety!” Adam wrzasnął ze złością, a całe jego jestestwo trzęsło się z palącej wściekłości.
„Co ty właśnie powiedziałeś?” Alessandro wycedził, patrząc gniewnie na gwiazdę filmową. „Twoja kobieta?!” Zmarszczył brwi, po czym kontynuował w zastraszającym tonie: „Ona jest moja!” oświadczył włoski don.
„Kurwa, śmiej nazywać ją swoją!” Adam natychmiast stanął przed Alessandro, chwytając dłoń Mii i przyciągając ją ochronnie do siebie.