Rozdział 51 DéJà Vu
Alessandro dał znak kelnerom i Lisie, żeby zostawili ich samych, chcąc porozmawiać z Gią i Maximo prywatnie. Gdy pokój się opustoszał, serca Maximo i Gii zabiły mocniej i żałowali, że przyszli tu sami.
„Dlaczego... dlaczego ich wysłałeś?” Gia wyjąkała, jej głos drżał ze strachu.
Alessandro zmarszczył brwi, zdając sobie sprawę, że nieumyślnie ją wystraszył. Szybko podszedł do niej, ale ona cofnęła się ze strachu.