Rozdział 378 Jego uwodzenie
Sofia znalazła się otoczona niezliczoną ilością sukienek w wykwintnym sklepie, jej brwi zmarszczyły się w mieszaninie konsternacji i oczekiwania. Domenico przedstawił ją jako panią Sofię Leonardo Morelli, a uważny personel szybko zaprowadził ją w stronę ich najlepszej kolekcji. Poruszała się z gracją między wieszakami, jej koniuszki palców delikatnie muskały tkaniny, gdy szukała idealnego stroju.
Czerwona suknia z dekoltem halter przykuła jej uwagę, jej płynna sylwetka szeptała obietnice elegancji. Wsunęła ją na siebie, podziwiając sposób, w jaki materiał kaskadowo opadał na podłogę. Była niezaprzeczalnie piękna, ale w jej oczach tańczył błysk niezadowolenia. Zdeterminowana, by zbadać inne opcje, wybrała czarną suknię bez ramiączek, która otulała jej krągłości jak druga skóra. Suknia emanowała ponadczasowym pięknem, pozostawiając ją bez tchu, ale decyzja wciąż jej umykała. Każdy element garderoby, który przymierzała, był arcydziełem samym w sobie, jeszcze bardziej komplikując jej wybór z każdym nowym uściskiem satyny i jedwabiu.
Tęskniąc za drugą opinią, Sofia wyszła z pokoju próbnego w brzoskwiniowej dopasowanej sukni syreny, której misterne cekiny mieniły się w otaczającym świetle. Jej spojrzenie padło na Domenica, który cierpliwie czekał na nią na zewnątrz. Z mieszanką nadziei i niepewności szukała jego wskazówek.