Rozdział 329 Zaangażowanie
Przybycie Leonarda było widokiem godnym podziwu. Ubrany w idealnie skrojony czarny smoking, emanował aurą wyrafinowania i potęgi. Jego dbałość o szczegóły była widoczna w nienagannym węźle czerwonego krawata, podczas gdy rozpięta czarna marynarka odsłaniała elegancką białą koszulę, która leżała pod spodem. Jego włosy zaczesane do tyłu żelem, dodawały odrobinę wyrafinowania jego i tak już uderzającemu wyglądowi. Jak zawsze, Leonardo miał zdolność sprawiania, że serce Sofii zabiło szybciej swoją diabelnie przystojną twarzą.
Jego intensywne spojrzenie przesunęło się po żonie, obejmując każdy szczegół od stóp do głów. Sofia widziała podziw błyszczący w jego oczach, powodując, że jej własne serce zaczęło trzepotać. Odchrząknął, przyciągając jej uwagę.
„Przepraszam, proszę pani” – zaczął Leonardo, żartobliwym tonem przeplatającym słowa. „Widziała pani moją żonę? Zostawiłem ją w tym pokoju. Gdzie ona poszła?” Jego oczy nadal skanowały otoczenie, jakby szukały zaginionej osoby.