Rozdział 185 Tęsknię za mężem
Matteo podszedł bliżej, jego ciemne spojrzenie głęboko wpatrywało się w pełne zainteresowania oczy Emily, a on sam chrapliwie wyszeptał: „Chcesz, żebym poszedł z tobą do domu, mała?”
Pytanie było proste, ale jednocześnie tak osobiste, że Emily poczuła się zagubiona.
„... …” zaczęła łamiącym się głosem, zawieszona pomiędzy myślami a hipnotyzującą obecnością czarującego prawnika.