Rozdział 29
Ryzo.
Sposób, w jaki na mnie patrzy, jest piękny. Zielone oczy są tak czułe, że trafiają prosto do mojego serca.
Wiedziałem, że ten idiota jakoś się pojawi. Sposób, w jaki patrzył na Mię na cmentarzu, zwłaszcza gdy go drażniła. Zauważyłem, jak sucho przełknął ślinę w chwili, gdy podniosła sukienkę.