Rozdział 19
Mia.
Jak obiecał wczoraj, Rico odebrał mnie dokładnie o 7, ale coś było z nim nie tak. Jego poprzednie schludne ubrania były zakrwawione, a on nie powiedział do mnie ani słowa.
Właściwie byliśmy w tym samym samochodzie, ale on tylko zacisnął szczękę i krwawiące knykcie. Bez wątpienia musiał się z kimś pokłócić. Martwi mnie, dlaczego postanowił zignorować moją obecność.