Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151: Myślisz, że oni są kim?!
  2. Rozdział 152: Cichy spacer
  3. Rozdział 153: Wiemy, kim jesteś
  4. Rozdział 154: Kurwa mać!!
  5. Rozdział 155: Wygląda na to, że znaleźliśmy...
  6. Rozdział 156: Specjalne wilki
  7. Rozdział 157: Gdzie byłeś?
  8. Rozdział 158: Bracia Storm wpadają w szał
  9. Rozdział 159: Próby i udręki
  10. Rozdział 160: Spowiedź jest dobra dla duszy
  11. Rozdział 161: Kto chętny na Hacky-Sack?
  12. Rozdział 162: Wyrok zapadł
  13. Rozdział 163: Kolacja
  14. Rozdział 164: Nowe buty dla Bethany
  15. Rozdział 165: ILE MASZ LAT?
  16. Rozdział 166: Nie chcę ich skrzywdzić
  17. Rozdział 167: Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, Winter i April
  18. Rozdział 168: Powiedz tak!
  19. Rozdział 169: Planowanie opowiedzenia
  20. Rozdział 170: Opowiadanie stadu
  21. Rozdział 171: Jak mój czas leci
  22. Rozdział 172: Oto nadchodzi Święty Mikołaj
  23. Rozdział 173: Plany noworoczne
  24. Rozdział 174: Przełom
  25. Rozdział 175: Już nie starszy
  26. Rozdział 176: Amen do tego
  27. Rozdział 177: Kiedy koszmary stają się rzeczywistością
  28. Rozdział 178: Powiedziano ci
  29. Rozdział 179: Sprawowanie władzy

Rozdział 35: Relaks w centrum handlowym

(punkt widzenia kwietnia)

Więc po wysłuchaniu całej drogi do galerii handlowej, jak Conner jęczy i narzeka, że chce prowadzić, w końcu się poddałem i podjechałem pod wejście, a potem wysiadłem. „Możesz ją zaparkować. Ale jeśli znajdę choćby plamę na moim Kitten, będziemy mieli pieczone jądra wilkołaka z dodatkiem dziewczęcych krzyków na kolację!” Bethany wybuchnęła śmiechem na moją groźbę. Wiedziała, że mówię śmiertelnie poważnie. Conner też. Wiem to, bo przełknął ślinę tak głośno, że Austin się z niego zaśmiał. „Bez presji, stary”.

Patrzyłam, jak odjeżdża, zostawiając nas troje na krawężniku, i westchnęłam. „Nie martw się, April. Conner może i jest idiotą, ale tak naprawdę jest naprawdę dobrym kierowcą”. „Mam nadzieję, że masz rację, Austin. W przeciwnym razie zostaniesz jedynakiem”. Zaśmiałam się z komentarza Bethany. Znała mnie aż za dobrze. Conner znikał w alejce, żeby znaleźć miejsce, kiedy skręciliśmy, żeby wejść do środka, a ja wydałam z siebie słyszalne jęknięcie.

تم النسخ بنجاح!