Rozdział 300
Julian nie przyjął wina.
Zmrużył oczy i wpatrywał się w ruch obrotowy wywołany wirującym szkłem, bojąc się czegokolwiek, co mogłaby mu zaproponować.
Veronique uniosła brwi i zadrwiła: „Boisz się, że znów cię odurzę? Dobrze. Najpierw się napiję”.