Rozdział 297
Shirley wyciągnęła rękę i pogłaskała dziewczynkę po głowie. Potem uśmiechnęła się i powiedziała: „Wychodzenie z międzynarodową dziecięcą gwiazdą jest takie męczące. Najpierw musiałam zadbać o twoje bezpieczeństwo, a teraz muszę cię chronić przed reporterami”.
Dziewczynka nadąsała się i prychnęła: „To wszystko wina Susan. Co jest złego w organizacji Oscarów w Anglandur? Musiała po prostu wykorzystać wpływy Luther Group, żeby przenieść Oscary do Hallsbay, co? Hm! I co z tego, że ma szefa Luther Group za wujka? Nieokrzesanego i pozera. W najlepszym razie jest po prostu kopaczką złota”.
Shirley spojrzała na siostrzenicę z rozbawieniem i poradziła: „Arethea, nie umniejszaj sobie. Córka rodziny Gourd jest tak samo wspaniała jak córka rodziny Luther. Poza tym wkrótce będziesz mieć głowę rodziny Shurmer za wujka. No dalej. Bądź pewna siebie. Jesteś tak wspaniała jak każda inna księżniczka na świecie”.