Rozdział 245
Zapadła martwa cisza.
Minęły całe dwie minuty, zanim z telefonu dobiegł chrapliwy głos Veronique. „Pozwól mi pomyśleć o tym dalej. Musi być jakiś inny sposób, żeby przekonać Scarlett. Jestem tego pewna”.
Po tych słowach natychmiast się rozłączyła.