Rozdział 146
W tej chwili przed nią nie było zwierzęcia, ale żywa, oddychająca osoba, głupiec, który nie zawahał się utorować jej drogi, by znów zbliżyć się do stołu operacyjnego, oddając własne życie!
Dlatego nigdy nie pozwoliłaby, aby coś poszło nie tak.
„ Teraz będę operować. Przygotujcie kleszcze hemostatyczne i bawełnę, i zwracajcie uwagę na wszystkie odczyty. Zgłoście mi natychmiast, jeśli zauważycie jakieś nieprawidłowości.”