Rozdział 50
Punkt widzenia SOPHII
Dopóki tego chcesz, znajdę ci kogoś innego. Będziesz z nim szczęśliwa. Chcesz tego?" Zaśmiałam się, żeby ukryć intensywny gniew, który teraz czułam. Co do cholery jest nie tak z tą kobietą? Jeśli naprawdę chciałam mężczyzny, to czy ona myśli, że nie będę w stanie go zdobyć? Mogę po prostu powiedzieć o tym ojcu. Chociaż teraz mnie nienawidzi, będzie po prostu zbyt szczęśliwy, aby oddać mnie każdemu mężczyźnie, który stanie mu na drodze, tylko po to, abym nie musiała już być jego problemem.
„Nie, Maria. Jestem pewna, że teraz nie potrzebuję mężczyzny w swoim życiu, aby powstrzymać rozstanie między Aidenem a mną, które było moją winą. Chcę po prostu pracować między sobą i upewnić się, że jestem lepszą osobą dla następnej osoby, która będzie ze mną. Nie chcę popełniać więcej błędów. Chcę być lepsza dla przyszłych związków. Myślę, że na razie nie spotkam nikogo” – powiedziałem do Marii. Kiwała głową i chłonęła każde moje słowo, gdy mówiłem.