Rozdział 6
PUNKT WIDZENIA FIONY
Wiedziałam, że Aiden miał rację. Mieliśmy pracę do wykonania i nie mogliśmy pozwolić, aby nasze osobiste uczucia stanęły nam na drodze. Ale trudno było skupić się na pracy, kiedy mogłam myśleć tylko o Aidenie i jego wyznaniu. Kiedy usiedliśmy przy biurkach i zaczęliśmy przeglądać nasze zadania na ten dzień, nie mogłam powstrzymać się od zerkania na niego. Był taki przystojny i czarujący, i było jasne, że potrafił sprawić, że czułam się wyjątkowa.
Kiedy wróciłam do domu, było już trochę późno, ale ku mojemu zaskoczeniu moi rodzice siedzieli w salonie razem z Houston. Mieli wyraz twarzy, który dał mi znać, że mają mi coś do powiedzenia. Ale cokolwiek to będzie, będzie musiało poczekać, ponieważ byłam zdecydowana najpierw się odświeżyć.