Rozdział 111
Punkt widzenia Stephano
„Myślałam, że masz kobietę w domu, czy ona nie jest wystarczająco szczupła? Tak się podnieciłeś”, kontynuowała Crystal, kpiąco kaszląc w międzyczasie i ignorując moje pytanie, co sprawiło, że ścisnęłam ją za szyję jeszcze mocniej. „Odpowiedz mi!”
„Mężczyźni to tak naprawdę wszyscy oszuści” – zakrztusiła się. „Odpowiedz mi teraz! Kto cię przysłał?” – krzyknęłam.