Rozdział 102
Punkt widzenia Valerie
„Pozwól mi się z tobą kochać, kochanie, nie pieprzyć, ale namiętnie czcić cię ciałem, na co zasługujesz”
Poczułam, jak moje serce wali mi w piersiach na jego słowa. Wiedziałam, że moje ciało się zmienia i nie byłam pewna, czy czuję się z tym komfortowo. Ale Stephano zawsze sprawiał, że czułam się piękna i pożądana, i całkowicie mu ufałam. Kiwnęłam głową, niezdolna do wymówienia słów.