Rozdział 101
Punkt widzenia Valerie
W środku znajdował się piękny naszyjnik z delikatnym łańcuszkiem i małym wisiorkiem w kształcie serca. Wisiorek był zrobiony z diamentów i lśnił w świetle.
„O mój Boże, Stephano, jest piękny” – powiedziałam, a łzy napłynęły mi do oczu. Wyjął naszyjnik z pudełka i zapiął go na mojej szyi. Wisiorek idealnie przylegał do mojej piersi, a ja nie mogłam powstrzymać się od podziwiania go w lustrze.