Rozdział 272 Niedopasowanie we współpracy
Jason spojrzał na Charlotte, która poważnie zmarszczyła brwi i wcale nie wydawała się żartować. Gdyby zrobił jej to jeszcze raz, mogłaby zerwać z nim umowę biznesową.
Jego serce zapadło się. Jego zaloty do niej wczoraj wieczorem kosztowały go więcej, niż faktycznie zyskał. Uniósł brwi i obiecał: „Dobrze. Jak sobie życzysz”.
Po kolacji dwójka nie miała już nic do powiedzenia. Ponownie umówili się na spotkanie z Jodeli. Po omówieniu szczegółów umowy byli gotowi wrócić do kraju.