Rozdział 7 - W ramionach Rafaela
Po tak długim czasie Emerald dobrze się wyspała. Obudziła się, gdy zadzwonił jej telefon. Serce podeszło jej do gardła, gdy nie znalazła obok siebie Sophie. Rozmawiając przez telefon, szybko wstała i pobiegła do kuchni. To było jedyne miejsce, w którym można było znaleźć dzieciaka. I człowieku! Miała rację.
Kiedy skończyła rozmawiać, rozłączyła się i otworzyła drzwi do kuchni. Zobaczyła Sophie rozmawiającą z facetem pochylającym się w stronę jej krzesełka dla dziecka. Podczas gdy Selina przygotowywała naleśniki na śniadanie dla dzieci.
Wchodząc do kuchni, Emerald lekko się zmarszczyła, „Sophie. Zawsze potrafisz przyprawić mnie o zawał serca”. W chwili, gdy to powiedziała, facet się wyprostował.