Rozdział 83 Księga 2 Rozdział 31
Punkt widzenia Caleba
Wiedziałam, że Bogini Księżyca się do mnie uśmiechała, ponieważ gdy tylko zrobiliśmy sobie przerwę, otrzymałam wiadomość od naszego patrolu granicznego, że kobiety wracają do domu stada. Daphne zawsze potrafi uspokoić wewnętrzny gniew. Uspokaja bestię, gdy ryczy niekontrolowanie.
Czekałem dość niecierpliwie przy drzwiach wejściowych, aż podjedzie samochód, którym jechała. Patrzę, jak ona i inne kobiety wysiadają, paplając podekscytowane o rozpieszczaniu, którego właśnie doświadczyły. Sam widok mojej pięknej partnerki wysiadającej z samochodu działa na mnie uspokajająco. Gdy tylko weszła do środka, wyciągnąłem rękę i złapałem ją za rękę, przyciągając do siebie w wielkim uścisku.