Rozdział 21
Punkt widzenia Caleba
Nie mogę pozwolić jej zobaczyć, jak bardzo jestem teraz wściekły. Jak bardzo chcę rozerwać jej stare stado. Kiedy Daphne zatrzymała się i nie mogła zrobić kroku w stronę drzwi wejściowych, we mnie wybuchła gorąca, oślepiająca wściekłość. Jedyne, co powstrzymuje mnie przed zamienieniem tej piłki w masakrę, to fakt, że wiem, że mój partner musi mieć wiarę i zaufanie do mnie. Nie wiem, jak zareaguje Daphne, jeśli zobaczy, jakim potworem naprawdę mogę się stać. Zamiast ciągnąć ją lub próbować nakłonić do pójścia w stronę drzwi wejściowych, po prostu biorę ją w ramiona.
Kołysząc ją w ramionach, prawie się odwracam i zabieram ją z powrotem na górę. Samo dotknięcie jej sprawia, że moje spodnie stają się ciaśniejsze. Jest lekka, zbyt lekka, jakby nie była odpowiednio karmiona. Moje serce bije mi jak szalone, muszę się powstrzymywać, żeby jej nie pocałować. Niosę ją przez drzwi wejściowe. Ważne jest dla mnie, żeby wiedziała, że gdy czasy staną się trudne, nie opuszczę jej. Pomogę jej przejść przez wszystko w tym życiu.