Rozdział 37
Punkt widzenia Daphne
Myliłam się, myśląc, że moje życie nie może stać się bardziej zajęte. Przez ostatnie cztery dni czułam się, jakbym przebiegła maraton. Dzień po tym, jak postanowiliśmy, że ceremonia godowa odbędzie się w ten weekend, Hannah wszędzie mnie ciągnęła, żebym robiła zakupy na to wydarzenie. Nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że ceremonia godowa wymaga tak wiele, ale Hannah wyjaśniła, że jest podobna do ludzkiego ślubu. Najwyraźniej potrzebowaliśmy muzyki, tańca, jedzenia i oczywiście zabójczej sukni.
Przynajmniej dzięki pomocy Hannah we wszystkich przygotowaniach mogłem dowiedzieć się więcej o ceremonii godowej. Jedyną częścią, o którą się martwię, są przysięgi podczas wiązania. Wilkołaki cytują przysięgi, w których zobowiązują się do wierności swojemu partnerowi, podczas gdy starszy wiąże ich pod księżycem. Ma to być hołd dla Bogini Księżyca, która nas stworzyła.