Rozdział 3
Nie przeszkadza mi sprzątanie. Zazwyczaj mogę trzymać się z dala od członków stada, a ponieważ sprzątam codziennie, nie ma wiele do zrobienia. Nasz dom stada ma dziesięć pokoi gościnnych, które są obecnie puste. Zaczynam od otwarcia wszystkich okien, aby przewietrzyć nieużywane pokoje. Uwielbiam wdychać świeże górskie powietrze, które do niego wpada. Zmiana pościeli to szybki proces, ponieważ każdy pokój ma własną szafę ze świeżymi prześcieradłami. Luna jest bardzo dumna z faktu, że dom stada jest skoordynowany kolorystycznie. Każdy pokój, w którym mieszkają członkowie stada lub goście, jest urządzony w swoim własnym schemacie kolorów.
Mój ulubiony pokój znajduje się na południe od domu stada. Jego schemat kolorów to naturalna jasnozielona barwa. Uwielbiam patrzeć przez okna i widzieć szczyty lasu. Samo przebywanie w tym pokoju przynosi spokój mojej duszy. Spędzam w tym pokoju trochę więcej czasu, zmieniając pościel i wkładając świeże ręczniki do przylegającej łazienki. Kiedy kończę, słyszę głosy Melissy i Heather dochodzące z korytarza. Melissa jest żoną Bety i chociaż nie jest na zewnątrz okrutna jak mój ojciec i jej mąż, to też nie jest miła. Heather jest jej córką i jest niezwykle okrutna, tak jak jej ojciec.
Melissa i moja matka Amanda są najlepszymi przyjaciółkami. Plotka głosiła, że gdy były młodsze, obie chciały zostać partnerką mojego ojca. Melissa została druhną honorową mojej matki i była w pokoju podczas narodzin mojej siostry. Obie były w ciąży w tym samym czasie, moja matka była ze mną i moim bratem, a Melissa była w ciąży z Heather. Chociaż moja matka jest Luną i zwykle nie uczestniczy w narodzinach stada, była u boku Melissy, gdy urodziła się Heather, zaledwie cztery dni przed moim.
Heather jest jedną z piękności stada. Jest bardzo wysoka, ma długie nogi i lśniące blond włosy. Bogini Nastroju obdarzyła ją wysokimi kośćmi policzkowymi i ponętną figurą klepsydry. Kiedy Heather wchodzi do pokoju, wszyscy mężczyźni gapią się na jej urodę. Niestety, jej uroda jest tylko powierzchowna.
Heather wielokrotnie złamała mi nos i rozpuściła plotki wśród stada, że jestem dziwką. Obwinia mnie za to, że nie jest następną Luną. Według Heather mój brat był prawdopodobnie jej przeznaczonym partnerem.
Wchodzę do pokoju zupełnie nieruchomo. Mam nadzieję, że przejdą obok tego pokoju i bez problemu przejdę do następnego.
„ Załóż czerwoną sukienkę Heather, tę z rozcięciem z boku”. Słyszę, jak Melissa instruuje Heather.
„Wiem mamo. Uczynię Caleba moim. Czekałam całe życie, żeby zostać Luną, a bycie Luną z Blue Mountain Pack jest moim przeznaczeniem” – odpowiada Heather.
„Twój ojciec nie był w stanie powiedzieć mi wiele o Alphie Calebie, poza tym, że uważa, że jego ulubionym kolorem jest czerwony i że jeszcze nie znalazł swojej partnerki. To ważne, Heather; musisz sprawić, by się w tobie zakochał. Stado Blue Mountain jest jednym z największych stad na północnym zachodzie. Mabon Ball to idealne miejsce i możesz już nigdy nie mieć na to okazji”.
„ Nie martw się mamo, nie będę miał problemu ze zwróceniem na niego uwagi”. Kiedy Heather to mówi, wiem, że to prawda. Żaden mężczyzna nigdy nie był w stanie oderwać wzroku od jej wspaniałej sylwetki.
Westchnęłam z ulgą, gdy zdałam sobie sprawę, że ich głosy cichną na korytarzu. Nagle dotarło do mnie, że Melissa wspomniała o Balu Mabon. Mabon to święto obchodzone w całej społeczności wilkołaków. Dla ludzi jest to znak sezonu żniw. Dla wilkołaków jest to ekscytujące, ponieważ oznacza, że noce stają się dłuższe, dzięki czemu możemy łatwiej polować. To również rzadki czas, gdy wiele watah spotyka się, aby świętować. Jest to ważne, ponieważ często przeznaczeni partnerzy nie należą do tej samej watahy, więc jest to szansa na odnalezienie się. Nigdy nie pozwolono mi uczestniczyć w Balu Mabon, ani moja wataha nigdy go wcześniej nie organizowała. Z dzisiejszej porannej rozmowy wiem, że wataha Blue Mountain będzie obecna, ale zastanawiałam się, jakie inne watahy również tam będą. Wyrzuciłam to z głowy, kontynuując sprzątanie.
Tego wieczoru jadalnia huczy od podniecenia, gdy podaję kolację. Wszyscy rozmawiają o nadchodzącym balu i o tym, co założą. Słyszę nawet rzadki śmiech mojego ojca z czegoś, co mówi Heather. Gdy przygotowuję się do podania deseru, Heather uważa, że konieczne jest torturowanie mnie.
„ Alfa, to taka ulga, że postanowiłeś zamówić catering na bal, ta świnia przypala wszystko, co ugotuje” powiedziała Heather, podnosząc resztki swojej cytrynowej tilapi i rzucając mi w głowę. „Odbij ją od podłogi, ty psie”.
Wiem, że lepiej nie odmawiać. Kucając na rękach i kolanach, idę podnieść rybę. „Nie, psy nie mają rąk, ty idioto”. Heather szybko kopie mnie w żebra i czuję, jak jedno pęka. Gwałtownie wciągam powietrze, wciąż odmawiając krzyku. Podpełzam do ryby i zaczynam ją jeść z podłogi. „Tak, zjedz ją jak tłusta, pieprzona świnia, którą jesteś. Jesteś tak gruby, że zabiłeś własnego brata, ty bezwartościowa świnio”. Heather dopiero nabiera tempa w torturowaniu mnie. Nagle czuję, jak brownie sundae, które właśnie podałem na deser, wylewa mi się na głowę. „Mała świnko, zjedz wszystko, gruba suko”.
Chcę płakać, czuję łzy kłujące mnie w tył oczu, ale odmawiam, by popłynęły. Heather zadaje mi szybkiego kopniaka w twarz i od razu wiem, że znowu złamała mi nos. Nagle chwyta mnie za włosy, kucając. „To ty powinieneś umrzeć, nie Dustin”. Pluje mi w twarz i powoli wstaje. Przez chwilę myślę, że to koniec i wstaję. To wkurza Heather, która odwraca się i uderza mnie w brzuch.
„ Nikt ci nie kazał wstawać, świnio. Nie zasługujesz na życie; nie zasługujesz na oddychanie”. Wtedy chwyta mnie za gardło i wali mną o ścianę. Czuję, jak jej palce zaciskają się na moim gardle, a moje gardło płonie. BÓJ SIĘ, mój wilk na mnie wrzeszczy. Wiem jednak, że nie mogę. Czarne punkty pojawiają się na krawędziach mojego pola widzenia i jestem pogodzona, że w końcu nadszedł mój czas, by umrzeć.
„ Alfa, Stado Gór Błękitnych przybyło dzień wcześniej”.
Heather wypuszcza mnie, gdy jeden z patroli mojego ojca przekazuje mu tę nowinę.
„ Kurczę, muszę się przebrać”. Heather odwraca się i zaczyna iść do swojego pokoju.
Leżę na podłodze, łapię oddech, pokryta jedzeniem, podczas gdy wszyscy inni reagują na wieści. Mój ojciec żąda, aby jego Luna i Beta były z nim, aby powitać gości. Po namyśle warczy na mnie, abym posprzątała bałagan i zniknęła z oczu. Nie ma pojęcia, jak bardzo jestem szczęśliwa, że po prostu zniknęłam.