Rozdział 25. Wybór pomiędzy godnością a upokorzeniem
Po odesłaniu Sophii Brown do domu Thomas od niechcenia zapytał: „Czy brakuje ci pieniędzy?” Sophia Brown milczała, opuściła głowę i wysiadła z samochodu. Thomas wyjął z samochodu trochę pieniędzy i włożył jej do ręki: „Weź to, nie marnuj pieniędzy. Chociaż jesteś przyzwyczajony do bogatych ubrań i dobrego jedzenia, nie jesteś prawdziwym bogatym człowiekiem. Nawet jeśli tak jest fałszywe, musisz się utrzymać.”
Jednak Sophia Brown nie przyjęła tej życzliwości. Spojrzała gniewnie na Thomasa, odwróciła się i pobiegła w alejkę. Thomas zamarł w miejscu, a w jego uszach pojawił się rumieniec. Przeklął w tajemnicy, czując się trochę impulsywnie. Jednak jego słowa głęboko zraniły poczucie własnej wartości Sophii Brown .
W warsztacie samochodowym Marka Timmy spokojnie zasnął. Marek spojrzał na śpiącą twarz swojej siostry i poczuł ciepło w sercu. Szepnął do Sophii Brown : „Ty i Timmy śpijcie na łóżku, a ja będę spać na sofie”. Jednak Sophia Brown odrzuciła jego życzliwość: „Bracie, nie włączaj tego, obniży to rachunek za prąd. „Jej oczy wypełniły się czystymi łzami. .