Rozdział 167 Oczywiście, że cię kocham
Wang Bin nieśmiało skurczył szyję i cicho wymamrotał: „Cóż, czyż nie jest powiedziane, że Jasper wcale nie lubi swojej żony? Spójrz na jego żonę, nie jest bardzo stara, ale jest bardzo dzika i arogancka, jak mężczyzna mógłby ją lubić?”
„Myślę, że jesteś z kosmosu. Sygnał jest przerwany. Powiem ci, ta dzika dziewczyna jest ulubienicą Jaspera. Idź i przeproś ich troje natychmiast, albo poproszę moją matkę, żeby przestała ci wydawać pieniądze”.
Marcus również był bezradny. Chociaż nienawidził swojego wujka, jego dziadkowie wcześnie umarli, a jego matce został tylko ten wujek. Kochała go bardziej niż syna, w przeciwnym razie nie pozwoliłaby mu stać się takim łajdakiem.