Rozdział 102 Charlotte Będę cię dobrze traktować na zawsze
Położywszy ją na łóżku, pochylił się nad nią czule, delikatnie i z miłością.
Powiedział: „Charlotte, myślę, że się w tobie zakochałem. Będę cię dobrze traktował przez całe życie. Bez względu na to, co się stanie, będę stał przy tobie bez wahania, kochał cię i chronił...”
Victoria: „Jestem taka śpiąca, nie gadaj.” Odepchnęła twarz Jaspera w oszołomieniu, odwróciła się, a jej oddech stał się równy.