Rozdział 121 Jak jedna godzina może być wystarczająca
Vincent rzucił Giebertowi zimne spojrzenie, który „gadał poważne bzdury”. Na twarzy Gieberta malował się wyraz „na rozkaz Mistrza Bartona”, co wskazywało, że ma do tego wielką moc.
Olivia skinęła głową i zwróciła się do Vincenta: „Czy możesz mi dać godzinę po kolacji każdego dnia? Co?”
Nie czekając, aż Vincent przemówi, Giebert wyraził swoją dezaprobatę: „Jak to możliwe, że godzina wystarczy? Dwie godziny co najmniej”.