Rozdział 45 Czy mógłbyś wybaczyć tacie?
Słysząc słowo „policja”, kilku mężczyzn nieświadomie puściło Maggie.
Goście dobrowolnie ustąpili, a kilka osób ubranych w policyjne mundury podeszło. Maggie zdawała się widzieć słomkę ratującą życie. „Towarzysze policjanci, proszę ratujcie mnie, porwali mnie nielegalnie!”
To było poważne przestępstwo.