Rozdział 118
„Ona jest moją partnerką” – przypomina jej. „Zawsze będę jej bronił”.
Warczy, jej oczy płoną na żółto w ten sam sposób, w jaki oczy Aidena robią to, gdy jest bliski utraty kontroli nad swoim wilkiem. Cofnąłem się o krok, martwiąc się, co może zrobić.
„Zachowujesz się śmiesznie” – mruczy. „Ona nie jest dla ciebie dobra i wiesz o tym. Ile jeszcze dowodów potrzebujesz?”